Movember, po polsku wąsopad, to coroczna akcja, która odbywa się w listopadzie. To miesiąc profilaktyki raka prostaty i w związku z tym liczne organizacje na całym świecie starają się zachęcić mężczyzn do regularnych badań profilaktycznych. Wąsy stały się międzynarodowym symbolem akcji, tak jak różowa wstążka jest symbolem profilaktyki raka piersi.
Pracownicy szpitala w Kościerzynie noszą wąsy
W tym roku w promocję profilaktyki raka prostaty i jąder włączył się Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie. Z tej okazji pracownicy placówki medycznej przyodziali charakterystyczne czarne wąsy. Celem kampanii jest wzbudzenie zainteresowania. Zabawne zdjęcia ze sztucznymi wąsami przyciągają uwagę i wzbudzają ciekawość. Ludzie chcą dowiedzieć się, o co chodzi z tymi wąsami i w ten sposób docierają do informacji o profilaktyce zdrowia.
My również chcemy przyłączyć się do akcji, ponieważ nowotwór gruczołu krokowego i jąder zabrał i wciąż zabiera z tego świata mężczyzn, którzy dzięki badaniom profilaktycznym mogliby żyć. Nowotwór prostaty daje bardzo dobre rokowania przy wczesnym wykryciu. To oznacza, że wczesne leczenie daje szanse, by po chorobie nie został żaden ślad. I co najważniejsze, umożliwia naszym kochanym mężczyznom dalsze życie.
Profilaktyka raka prostaty i jąder: nie wstydź się badań!
Panowie niechętnie wykonują badania profilaktyczne pod kątem raka prostaty i jąder, ponieważ dotyczą one bardzo intymnej męskiej strefy. Badanie gruczołu krokowego wykonuje się przez pupę, co dodatkowo peszy i przeraża mężczyzn, którzy za własną niechęć do przełamania wstydu często płacą życiem.
Badanie prostaty nie boli, chyba że gruczoł krokowy opanował stan zapalny. Mimo wszystko nie jest to uczucie, które byłoby trudne do zniesienia. Jeśli zaś chodzi o wstyd przed lekarzem urologiem, to naprawdę warto go włożyć między bajki. Urolog to specjalista, którego interesuje jedynie stan gruczołu prostaty, a gołych od pasa w dół mężczyzn naoglądał się tyle, że przestał ich odróżniać. Czy naprawdę lęk przed badaniem jest większy niż lęk przed utratą życia? Pamiętajcie, że macie w domu kochające żony, córki i matki. Jeśli nie chcecie być zdrowi dla siebie, to bądźcie dla nich.