Pod koniec września rozpoczęto remont wiaduktu kolejowego w Kościerzynie. Inwestycja zwiększy komfort i bezpieczeństwo mieszkańców, ale zanim to nastąpi, mieszkańcy będą musieli wykazać się cierpliwością. Okazuje się, że wiele problemów wzbudzają objazdy biegnące przez pobliskie miejscowości. Gmina stara się sprostać oczekiwaniom mieszkańców, ale nie wszystkie utrudnienia da się obejść.
Remont wiaduktu przyczyną problemów
Na czas remontu wiaduktu w Kościerzynie (w kierunku Skorzewa) konieczne było opracowanie objazdów. Początkowo nikt nie podejrzewał, że zamknięty czasowo przejazd będzie przyczyną tak wielu utrudnień. Tymczasem kierowcy narzekają na słabe oznakowania objazdów, a ludzie mieszkający w pobliżu trasy objazdowej apelują o wstrzymanie prac. Wszystko przez fakt, iż drogi objazdowe nie są przystosowane do tak znacznego ruchu. Brakuje odpowiedniej nawierzchni, przejść dla pieszych i chodników. Nie ma również oświetlenia. Problemy te są widoczne szczególnie przy ulicy Łąkowej. Mieszkańcy martwią się o swoje bezpieczeństwo, dlatego apelują o zmiany.
Burmistrz Kościerzyny podejmuje działania
Trasy objazdowe związane z remontem wiaduktu kolejowego w Kościerzynie opracowano z udziałem policji, a także zarządców dróg krajowych i wojewódzkich. Zgodnie stwierdzono, że objazd biegnący przez ulicę Łąkową oraz miejscowości Szymbark i Gołubie będzie najlepszym rozwiązaniem. Przede wszystkim dlatego, że jest to najkrótszy wariant objazdu. Burmistrz Kościerzyny odpowiedział na apele mieszkańców. Postarano się o poprawę warunków panujących na drogach objazdowych. Zastosowano dodatkowe oznakowania i wyznaczono specjalne ścieżki dla pieszych. Wprowadzono również monitorowanie ruchu, by zniwelować ryzyko wypadków i kolizji. Mieszkańcy mimo wszystko są sceptycznie nastawieni. Nie ulega wątpliwości, że kierowcy nie lubią zmian, a mieszkańcy osiedli pragną spokoju.